Michał Szuster
Wywiad z Michałem Szusterem
3 marca 2009
Zestaw olejowy
3 marca 2009
Pokaż wszystkie

Uslizgi w zakrętach- lekcja Supermoto

Sample Image

Sample Image Jak, po co i kiedy pokonywać zakręty poślizgiem? Olof ”Olle” Eriksson powie nam dlaczego ślizganie się jest najszybszym sposobem na pokonanie zakrętu na supermoto. Na początek trzeba wyjaśnić, że w celu skrócenia czasów okrązeń musimy mieć opanowane także inne podstawowe techniki jazdy. Zyski ze stosowania slide’ów mogą być wyraźne na jednym torze, i zupełnie niezauważalne na innym.

Po co więc się ślizgać?

Sample ImageJest kilka powodów, żeby pokonywać zakręty poślizgami. Pierwszy to fakt, że wygląda to kozacko!  Poza tym zajmujemy więcej miejsca na torze, co innym utrudnia wyprzedzenie nas a mniej nachylone przednie koło pozwala hamować mocniej i głębiej w zakręt. Najważniejsze jednak jest to, że możemy wchodzić w zakręt nieco szybciej a mimo to wykonać ciasny skręt.

Minusem jest to że jeździec musi poświęcić więcej energii i uwagi na stosunkowo trudny manewr oraz to że konsekwencje ewentualnego błędu będą poważne. Kiedy już poruszacie się slidem i spróbujecie odpuścić hamulec zanim koła będą w jednej linii, łatwo można doprowadzić do high-side’a.

Generalnie „backing it in” ma sens w zakrętach o 180 stopni a także na zacieśniających się łukach.  Można też używać tej techniki podczas wyprzedzania na hamowaniu. Z kolei wyprzedzający ma przewagę prędkości , może hamować głebiej w zakręt a ustawiający się bokiem motocykl zajmuje więcej miejsca na torze, co utrudnia kontratak.

Jak to się robi?

Sample ImageChodzi przede wszystkim o to, żeby tylne koło obracało się wolniej niż przód. Zablokowanie tylnego koła prowadzi do utraty kontroli- albo stracicie prędkość, albo doprowadzicie do upadku. Są dwa sposoby na osiągnięcie celu ( wolniejszej rotacji tyłu): tylny hamulec lub hamowanie silnikiem ( sprzęgło). Jeśli jedziecie dość szybko i agresywnie ( mówimy o poziomie mistrzostw narodowych), będziecie potrzebowali tylko sprzęgła, jednak nawet wtedy trzeba opanować sposób użycia tylnego hamulca w bardzo wolnych, ciasnych nawrotach.

Dojeżdżając do zakrętu zaczynacie hamować obydwoma hamulcami ( używam obu hamulców nawet jadąc wyścigowym superbikiem ! ), mocno przodem, słabo tyłem. Następnie redukujecie bieg do tego, na którym będziecie wyjeżdżać z zakrętu ( najlepiej ćwiczyć na zakręcie wymagającym redukcji o dwa biegi), lekki przeciwskręt i dość agresywne ale z wyczuciem odpuszczone sprzęgło powinno wprowadzić moto w poślizg. Nie odpuszczajcie sprzęgła całkowicie, należy operować nim tak jak w czasie ruszania. Kontrolujecie w ten sposób stopień odchylenia tyłu i zapobiegacie podskakiwaniu tylnego koła.

Przedni hamulec pozostaje wciśnięty do momentu , kiedy oba koła znajda się znów w jednej linii. Nie musicie kontrować kierownicą ( jak w ślizgającym się samochodzie), ponieważ motocykl sam będzie dążył do ustawieni kół w jednaj linii w miare spadku prędkości i wyrównywania się prędkości obrotowej tylnego i przedniego koła. Bardzo ważne jest, abyście byli cierpliwi- zbyt szybkie odpuszczenie hamulca doprowadzi prawdopodobnie do high-side’a.

Brzmi prosto, więc dlaczego to takie trudne?

Sample ImageTrochę porad jak uczyć się wchodzenia bokiem w zakręt. Zalecam pierwsze ćwiczenia przeprowadzać na nawierzchni innej niż asfalt ( ziemia, szuter, itp.). Korzystanie z w/w nawierzchni zmniejsza konsekwencje przekraczania granic, co na pewno będzie miało miejsce. Dobrze jest korzystać z pomocy drugiej osoby, która powie Wam czy i o ile tył się uślizguje.

Zaczynajcie ćwiczyć po prostej, bez przechylania się i stopniowo starajcie się wprowadzać motocykl w zakręt dopiero kiedy podczas slide po prostej będziecie się czuli komfortowo.

Kiedy przeniesiecie się na asfalt, trzymajcie się zasady: w razie utraty kontroli przewracaj się do wnętrza zakrętu (na niską stronę-low side)!!!! Jeśli nie chcecie porysować sobie motocykla, to zapomnijcie o nauce slide’ów. Nawet profesjonaliści upadają !

Zamontujcie sprzęgło anty-hoppingowe. Dla początkujących czy amatorów powinna to być jedna z pierwszych inwestycji w sprzęt, nieważne- będziecie chodzić bokiem, czy nie !

Power slide

Dużo łatwiej ślizgać się na wyjściu z zakrętu, ponieważ potrzeba do tego tylko rączki gazu. Jednak dużo trudniej za jego pomocą skrócić czasy okrążeń. Prędkość wejścia w zakręt musi być wystarczająco wysoka a praca prawym nadgarstkiem wyjątkowo precyzyjna, inaczej tył odjedzie zbyt szeroko i stracicie kontrolę nad motocyklem. Należy po prostu mocno otworzyć gaz zaraz po odpuszczeniu hamulca, zanim koła ustawią się w jednej linii. Jeśli nie zdążycie, nie będzie power slide’a, a tylko zwykłe przyspieszanie.

Ta technika ma zastosowanie głównie na zakrętach o podwójnym wierzchołku- dwa zakręty pokonywane jako jeden. Powód stosowania power slide jest ten sam co w przypadku backing it in – użycie tylnego koła do kierowania motocyklem.

Jeśli chcecie spróbować nauczyć się power slide, najlepszy na początek będzie znów szuter lub nawierzchnia ziemna. Kiedy pracuję jako instruktor w szkółce wyścigowej, zawsze powtarzam: kiedy już otworzyłeś gaz, masz prawo go zatrzymać w jednej pozycji, ale nie wolno go zamknąć do momentu osiągnięcia następnego zakrętu lub przeszkody. Jeśli zamkniecie gaz podczas power slide’a na asfalcie, zafundujecie sobie wycieczkę lotniczą ( high side).

Autor: Olof „Olle” Eriksson, Mistrz Szwecji w SM.

Tytuł oryginalny: „Scandinavian Slides ”.

Tekst pochodzi z: Supermoto International #2 www.smimag.co.uk

Zdjęcia: www.aliceracing.com, www.torponracing.com, www.supermotoracer.com oraz archiwum SuperMoto.pl

źródło: www.supermoto.pl


Partnerzy

facebook youtube